wtorek, 3 czerwca 2014

Veronica

Obiad był pyszny. Dziewczyna nazywa się Liliana. Długo gadałyśmy i ćwiczyłyśmy dalej razem na treningu.
Podczas kolacji rozglądałam się za Veronicą ale ani razu się nie pojawiła.  – Czy nie widziałeś Ver… yyy to znaczy tej rudej avoksy? – pytam się po kolacji Brutusa – To ty nie wiesz? – odpowiada – Została ukarana za kontaktowanie się z jakimiś trybutem. – Acha. Dzięki - odpowiadam łamiącym się głosem. Kiedy Brutus wychodzi z pokoju nogi się pode mną uginają. Klękam na ziemi. Po moich policzkach płyną łzy. Wiem, że to moja wina. To przeze mnie. Zabrali ją i pewnie zabili.

 
Nagle za plecami słyszę głośny szyderczy śmiech. „Jak tam młoda? Straciłaś swoją przyjaciółeczkę?” Słyszę znajomy szorstki głos. Odwracam głowę. Widzę stojącego w drzwiach Jack’a. Uśmiecha się drwiąco. – To ty! Ty doniosłeś o tym, że rozmawiałam z Veronicą. To ty ją zabiłeś! Ty zdradziecka szujo! Nienawidzę cię! – krzyczę z całej siły aż nie starcza mi tchu. Ocieram łzy i rzucam się na niego. Wbijam mu paznokcie w te jego śnieżnobiałe policzki. Rozdzieram mu koszulę. Okładam pięściami i kopię. Chcę żeby poczuł ból. Ten sam ból który czuję po utracie Veronicki. Nagle do pokoju wpada Enobaria i rozdziela nas. Łapie mnie i zaciąga do mojej sypialni. „Pożałujesz tego” krzyczę ostatnim tchem.
Jestem cała nabuzowana lecz prawie od razu zasypiam. Śnią mi się tortury Veronicki. Budzę się około 3 nad ranem.  Schodzę na dół, żeby się napić wody. Nie mam siły by zapalić światła więc piję wodę przy stoliku w ciemnościach. Nagle słyszę ciche kroki. Za ciche jak na Brutusa lub Jack’a a nawet na Enobarię. Odwracam się i próbuję dojrzeć kto się zbliża. Wytężam wzrok i nagle rozpoznaję. Mam ochotę wrzeszczeć z przerażenia…

4 komentarze:

  1. Super rozdział, bardzo podoba mi sie twoj blog :* <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Suuuuuuper, kocham Twój blog <33333 kiedy nastepny rozdział? Nie mogę się doczekać *u*

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiesz,że i tak jest dla mnie super :) Się od twojego bloga uzależniłam :) Pozdrawiam i czekam na następny rozdział *u*

    OdpowiedzUsuń
  4. To Veronica? Pobita?! :C Ewentualnie Jack :P
    Świetne! Uwielbiam twój blog, twoje rozdziały! C U D O W N I E ! ! <3
    Pozdrawiam i życzę weny :*
    http://moje-zwariowane-opowiadania.blogspot.com/
    http://nowa-zwiadowczyni.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń